Kolejni przedsiębiorcy z Aleppo powrócili do pracy dzięki darczyńcom z Polski: krawcowa Rana i technik Aboud. Środki finansowe na realizację projektów zostały zebrane przez Stowarzyszenie Betlejem z Jaworzna. Więcej o ich akcji charytatywnej przeczytasz tu.
Historia Rany – zakup maszyny do szycia
Rana jest wdową, samotnie wychowuje trzy córki i syna. Od kiedy pamięta, lubiła szyć. Na początku to było jej hobby, które dzieliła ze swoimi siostrami. Teraz krawiectwo stało się jej zawodem.
Kiedy wyszła za mąż, zamieszkała w wynajętym domu w dzielnicy Szajch al-Maksud. W trakcie wojny ta okolica bardzo poważnie ucierpiała, wiele budynków legło w gruzach. Rodzina nigdy nie zapomni ostatniej nocy spędzonej w starym domu. Słysząc odgłosy walk zza okien, nie zmrużyli oka. Następnego dnia porzucili wszystko, co posiadali i uciekli. Zamieszkali w biurze, prowadzonym przez przyjaciela rodziny. Spędzili tam półtora roku. Mąż Rany zmarł na atak serca, gdy usłyszał, że ich rzeczy zostały rozkradzione – złodzieje wyjęli nawet drzwi z framug.
Od tego czasu Rana jest odpowiedzialna za utrzymanie rodziny. Znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Od lat nie pracowała zawodowo, poświęcała się wychowaniu dzieci. Wiedziała, że ma w ręku fach, dzięki mamie nauczyła się szycia, dlatego szukała pracy w zakładzie krawieckim. Łączenie rodzicielstwa z pracą zarobkową okazało się bardzo trudne. Rana marzyła o zakupie własnej maszyny do szycia, która umożliwiłaby jej pracę z domu. To szczególnie ważne, gdy przez koronawirusa, władze syryjskie ograniczały działanie wszystkich przedsiębiorstw gospodarczych. Teraz zarobek Rany zależy tylko od niej.
Rana marzy, aby zapewnić swoim pociechom jak najlepsze wykształcenie. Wspiera starsze dzieci, aby kontynuowały naukę na uniwersytecie. Mieszkanka Aleppo doskonale zdaje sobie sprawę, że w przyszłości wykształcenie będzie ich jedyną bronią.
„Nigdy nie tracę nadziei. Tylko nadzieja pozwala mi iść dalej. Chciałabym powiedzieć każdej kobiecie, która poczuje się bezsilna: Jesteś zdolna do bycia silną. Potrzebujesz tylko determinacji i wiary”.
Historia Abouda – zakup wyposażenia serwisu naprawy telefonów komórkowych
Aboud ma dwadzieścia pięć lat. Jako osiemnastoletni chłopak, został zaciągnięty do armii i przeniesiony do Chan al-Asal. Podczas służby poznał właściciela punktu naprawy telefonów komórkowych i zaprzyjaźnił się z nim. Przez trzy lata, po godzinach, obserwował go przy pracy i uczył się od niego. Kiedy został przeniesiony do innej prowincji, w której toczyły się walki, Aboud został ranny. Prawa część jego ciała była sparaliżowana, Aboud nie mógł się sprawnie poruszać. Przez długi czas poruszał się na wózku inwalidzkim, a jego narzeczona wspierała go w leczeniu. Mężczyzna był poddany kilku operacjom i długiej rehabilitacji, ale dzięki szczęściu i uporowi – powrócił do pełnej sprawności.
Aboud wziął ślub, spłodził syna. Miał marzenie, aby założyć własny punkt naprawy telefonów, ale brakowało mu środków finansowych, które pozwoliłyby mu na start. Mężczyzna wiedział, że pomysł na przedsiębiorstwo będzie strzałem w dziesiątkę. W trudnych czasach każdy potrzebuje telefonu, a w przypadku awarii – niewielu stać na zakup nowego sprzętu. Aboud chce prowadzić również kursy, na których będzie nauczał swego zawodu, tak jak kiedyś on zdobywał wiedzę od kogoś innego.
„Nie poddawajcie się, gdy mierzycie się z czymś trudnym. Zawsze jest nadzieja, że trudności można przezwyciężyć i że życie podaruje wam drugą szansę. Dziękuję osobom dobrej woli, dzięki którym mogę znów być aktywną osobą. Przebyłem długą drogę i nadal zamierzam odważnie iść na przód”.
W Syrii jest wiele osób takich jak Rana i Aboud, na sfinansowanie czeka wiele kolejnych wniosków. Projekt „Mikrogranty dla przedsiębiorców” jest jedną z kilkunastu inicjatyw realizowanych przez Caritas Polska w Aleppo. Żadna z nich nie byłaby możliwa bez Twojej pomocy. Wesprzyj działalność Caritas w Syrii, wysyłając SMS lub przekazując darowiznę.